Teatr MOS
DZIADY II FRAGMENTY – FOREFATHER’S EVE II EXCERPTS

DZIADY II FRAGMENTY – FOREFATHER’S EVE II EXCERPTS

Archiwum Spektakli

Adam Mickiewicz Dziady II

Tłumaczenie z polskiego: Charles S. Kraszewski
Adaptacja i reżyseria Pat Zajac Obsada: Łukasz Leszkiewicz, Pat Zajac, Daniele Silvan, Lynsey Walker, Alistair Wales, Amandine Le Marchand, Roland Rajzer Chór/Głosy z Offu: Ewa Chałupa, Beata Furgalska, Roland Rajzer, Katarzyna Stępniak, Małgorzata Wrońska, Łukasz Moskalik Muzyka i Kostiumy: Pat Zajac

O spektaklu:


Galeria i Muzyka ze spektklu

Zdjęcia: Barbara Eva Photography Muzyka: Pat Zajac


RECENZJE

O duchu romantyzmu, Michał Nakoniczewski, Tydzień Polski

„Dziady są przede wszystkim spektaklem dialogu. Dwujęzykowość została ograna z zaskakującym rytmem i pomysłem, a spowita mistycyzmem scena, przemyca wartości kulturowe i edukacyjne. Patrycji Zając udało się z sukcesem przenieść na scenę dramat Adama Mickiewicza. Spektakl w klasycznym wydaniu, a jednak nabrał nowej energii w wykonaniu zespołu Lustro SCENY / The Mirror of Stage. Tekst został oparty na tłumaczeniu prof. Charlesa S. Kraszewskiego, który opublikował pierwszy i jedyny kompletny przekład Dziadów w 2016 roku. Zatem o jakość wersji angielskiej nie należy się martwić, stoi ona na naprawdę wysokim poziomie oraz zachowuje artystyczny poziom oryginału – słychać to wyraźnie na scenie, gdyż spektakl Patrycji Zając jest bardzo wierny mickiewiczowskiemu dramatowi. Reżyserce powiodło się nie tylko streszczenie akcji, ale też zachowała oniryczny charakter romantycznego dzieła. Wraz z rozpaleniem pierwszych świec, rozpoczyna się starodawna uroczystość, w której to, co nierealne miesza się z rzeczywistością. Guślarz grany przez Rolanda Rajzera przywołuje czyśćcowe dusze w towarzystwie zgromadzonych chłopów (Amandine le Marchand, Daniele Silvan, Pat Zajac, Łukasz Leszkiewicz), chcąc przynieść im ulgę w życiu pośmiertnym i ułatwić drogę do nieba. Mogłaby pojawić się wątpliwość, czy w drugiej dekadzie dwudziestego pierwszego wieku tak klasyczne przedstawienie drugiej części Dziadów ma rację powstać. Przecież, jakie są Dziady, każdy wie… ale czy na pewno? Każde dzieło kultury jest zależne od czasów, miejsca oraz swoich odbiorców. Dziady zostały zaprezentowane podczas festiwalu Polish Heritage Days w Edynburgu, gdzie zarezonowały znakomicie. Zamysłem stojącym za powstaniem spektaklu, było przybliżenie cennego elementu polskiej kultury, jakim jest dramat Mickiewicza. Polskojęzyczna młodzież mogła w przystępny sposób oswoić ducha dzieł romantycznych, a widz anglojęzyczny miał wyjątkową możliwość poznania klasyki polskiej kultury. Spora w tym zasługa odpowiednio dobranych środków wyrazu – grze na bliskim kontakcie z widzem i dwujęzykowości wplecionej w szwy sztuki z wyczuciem naturalnego rytmu narracji. Poszczególne kwestie zostały ograne w obu językach przez kilku aktorów, bez zatrzymania akcji, a nieustannie prowadząc ją do przodu – w ciągłym ruchu. Najmocniejsze sceny spektaklu to pojawienie się duchów: emocjonująca scena ze Złym Panem Alistara Walesa i rozprawiającego się z nim nocnego ptactwa (Pat Zajac, Łukasz Leszkiewicz) oraz scena z duchem Zosi (w tej roli Lynsey Walker), która błyszczała przemyślaną choreografią i aranżacją muzyczną. Zaskakujące jest zakończenie spektaklu, jakby urwanego przed pojawieniem się ostatniej zjawy. Jej nieoczekiwana obecność jest jedynie zasygnalizowana strachem, który pojawia się nagle i równie niespodziewanie na twarzach postaci odprawiających gusła. Zamiast ukazania niemego widma, dotychczasowy schemat scen zostaje przerwany, zostawiając widzów w niedopowiedzeniu. Czy wizyty duchów to jawa, czy omamy? Na to pytanie, widz musi znaleźć odpowiedź sam.”

Czytaj cały tekst


KONTAKT

RECENZJE NA ZDJĘCIACH